reklama
kategoria: Społeczne
8 wrzesień 2025

Z satysfakcją czekamy na kolejne mecze

zdjęcie: Z satysfakcją czekamy na kolejne mecze / v16694273
v16694273
Polscy piłkarze pod wodzą nowego selekcjonera Jana Urbana zdobyli we wrześniu cztery punkty w kwalifikacjach mistrzostw świata. – Trener wprowadził nowego ducha. Z wielką satysfakcją czekamy na kolejne spotkania – powiedział PAP były szkoleniowiec kadry Antoni Piechniczek.
REKLAMA

Biało-czerwoni najpierw w czwartek zremisowali na wyjeździe z faworyzowaną Holandią 1:1, a w niedzielę na superauto.pl Stadionie Śląskim pokonali Finów 3:1.

- Jasiu Urban udowodnił, że jest trenerem z prawdziwego zdarzenia. Nie robił za wszelką cenę przemeblowania drużyny, bo na to nie ma ani czasu, ani możliwości. Oparł się w większości na piłkarzach, którzy byli wcześniej sprawdzani przez swojego poprzednika Michała Probierza i dobrze na tym wyszedł. Wprowadził nowego ducha, wiarę zawodników w ich umiejętności. W efekcie w dobrym stylu rozegrali dwa mecze – ocenił Piechniczek, który doprowadził Polaków do trzeciego miejsca na mundialu w Hiszpanii w 1982 roku

Podkreślił, że cieszą go oba rezultaty.

- Niedzielny wynik Holendrów na Litwie (wygrana 3:2 - PAP) pokazuje, że w tej grupie nie ma stuprocentowych faworytów i nie ma też słabeuszy. Szczęśliwe zwycięstwo Holandii jest potwierdzeniem tej teorii – zaznaczył.

Jego zdaniem Urban rozmawiał z zawodnikami na tematy taktyczne, analizował wcześniejsze mecze, wskazując słabsze momenty i podkreślając te lepsze.

- Krótko mówiąc - trafił w sedno swoim warsztatem i nakłonił piłkarzy do takiej gry. Nie zmusił, ale nakłonił. Pokazał, że muszą w siebie uwierzyć, a jeśli chcą wygrać, trzeba zagrać tak, a nie inaczej. Na dobrą sprawę dawno nie graliśmy meczu, w którym prowadziliśmy 3:0 i mogliśmy strzelić jeszcze więcej goli – przyznał.

Zaznaczył, że kwestia awansu Polaków do MŚ wygląda teraz zdecydowanie lepiej.

- Uwierzyliśmy, że teoretycznie możemy powalczyć o pierwsze miejsce w grupie. Nie wiemy przecież, jak potoczy się rewanż z Holandią na naszym boisku w Warszawie, wszystko zależy wciąż od postawy naszej drużyny – powiedział.

Nie ukrywał, że podobała mu się gra Polaków w niedzielnym spotkaniu.

- Trudno, żeby było inaczej, kiedy padają bramki, a drużyna kontroluje przebieg wydarzeń, grając fajnie, ofensywnie. Co tu więcej mówić? Gratuluję sukcesu, dobrej gry i tego, że wszyscy z wielką satysfakcją będziemy oczekiwać na kolejne mecze. Wierzymy, że w nich będzie jeszcze lepiej – podsumował jedyny trener w historii piłkarskiej reprezentacji Polski, który prowadził ją w dwóch mundialach (1982 i 1986).

Piotr Girczys (PAP)

gir/ pp/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce