Metropolita krakowski: pokój się rodzi na poziomie serca; nie wymusi się go bronią
Hierarcha na początku homilii wygłoszonej w katedrze wawelskiej przywołał słowa proroka Izajasza: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką”. Kardynał powiedział, że to wojna była pierwszą „ciemnością”, o której mówił Izajasz.
– Wojna zawsze jest ciemnością, jest dramatem. Nikt nas nie musi o tym przekonywać. Codziennie modlimy się o pokój – powiedział kard. Ryś.
Jak dodał, król Jerozolimy, Achaz, chcąc uniknąć skutków napaści sąsiednich władców, zwrócił się o pomoc do króla asyryjskiego i obiecał zostać jego lennikiem. To podporządkowanie doprowadziło jednak do upadku Jerozolimy.
– Jeszcze większą ciemnością jest fałszywa nadzieja, fałszywe rozwiązanie, szukanie ratunku tam, gdzie go nie ma, szukanie lekarstwa, które się okazuje gorsze niż choroba – zaznaczył metropolita krakowski i powrócił do słów proroka Izajasza, który wskazywał na światło, jakim jest Bóg i jego zbawienie.
Kard. Ryś przypomniał, że pierwszym światłem jest postać dziecka. Jak zauważył, Boża odpowiedź wskazuje, że to nie w sile, nie w potędze, ale w małości i słabości jest ratunek i wybawienie. W tym kontekście hierarcha przywołał historię porażki Madianitów w konflikcie z Izraelitami, gdy Gedeon zmniejszył liczebność wojsk izraelskich. – Jak wygrywasz? Jak możesz odnieść zwycięstwo? Jak możesz być wybawiony? Jak możesz być uwolniony od zła? Siłą? Agresją na agresję? Bronią na broń? – pytał metropolita krakowski.
Porównał cesarza Oktawiana Augusta z postacią małego Jezusa. Ten pierwszy zaprowadził pokój siłą, a ten drugi, gdy rodził się, anieli wyśpiewali: „Pokój ludziom dobrej woli”.
Jak zaznaczył kard. Ryś, to małe dziecko – Jezus, narodzony w żłobie, „przynosi światu pokój w ludziach”. Zdaniem hierarchy ludziom wydaje się, że mogą zaprowadzić pokój siłą, narzucić go na własnych warunkach. Tymczasem, według duchownego, taka pokusa daje nie pokój, ale „rozejm” „na chwilę”
- Pokój się rodzi na poziomie serca. Tego się nie wymusi żadną bronią, żadną siłą – podkreślił Ryś.
Zdaniem metropolity światłość nocy, której na świat przyszedł Chrystus, jest ogromna i pokazuje „nasze fałszywe nadzieje, które są oparte na sile, na przemocy, na władzy, na znaczeniu”. – Tymczasem to, co jest skuteczne, to, co rzeczywiście wprowadza pokój w świecie między nami, to jest łagodność, to jest pokora, to jest uniżenie, to jest pokój na poziomie serca – mówił kardynał i przypomniał słowa ks. Piotra Skargi, który powiedział: „Skłońcie się do zgody”.
- Przyjmijmy to dziecko (Jezusa-PAP) i próbujmy być ludźmi pokoju na jego sposób. Jedyny, skuteczny – zaapelował kard. Ryś.
W czasie nabożeństwa metropolita życzył wiernym doświadczenia pokoju – także w codziennych relacjach i otwartości.(PAP)
bko/ sp/
Polska, Kraków




