Rzecznik rządu po wyroku TSUE: TK naruszył kilka zasad prawa UE i nie spełnia wymogów
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii nie respektując wyroków TSUE, a ponadto TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa. Skarga Komisji Europejskiej w sprawie, w której TUSE orzekał w czwartek, skierowana była w 2023 r., chodzi więc o powołanie ówczesnej prezes TK Julii Przyłębskiej na tę funkcję.
„Wyrok TSUE jest jednoznaczny: polski Trybunał Konstytucyjny naruszył kilka podstawowych zasad prawa UE i nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu. Odbudujemy państwo prawa. To nie wybór - to konieczność” – napisał Szłapka na platformie X po wyroku unijnego trybunału.
Skargę, w sprawie której orzekał w czwartek TSUE skierowała w 2023 roku KE po wydaniu przez TK dwóch wyroków podważających pierwszeństwo prawa unijnego przed prawem krajowym we Wspólnocie. Do skargi Komisji dołączyły Belgia i Holandia.
W skardze KE domagała się też stwierdzenia, że TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, w związku z nieprawidłowościami w procedurach powołania trzech sędziów w grudniu 2015 r. oraz w procedurze powołania Julii Przyłębskiej na prezesa TK w grudniu 2016 r.
Wyroki podważające prymat prawa unijnego polski trybunał wydał 14 lipca i 7 października 2021 r. Było to następstwem zmian w polskim sądownictwie, przeprowadzonych przez ówczesny rząd Prawa i Sprawiedliwości i kwestionowanych przez KE, a potem TSUE.
Wyrok z 14 lipca 2021 r. odnosił się do stosowania przez TSUE środków tymczasowych dotyczących polskiego sądownictwa. TK uznał za niezgodny z konstytucją zapis w unijnym traktacie, na podstawie którego TSUE nakazał w ramach zabezpieczenia zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do czasu wydania ostatecznego wyroku przez trybunał w Luksemburgu. Później TSUE nałożył na Polskę kary dzienne za niezastosowanie się do tego nakazu.
Wyrok z 7 października 2021 r. odpowiadał na pytanie ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, który chciał kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z polską konstytucją. TK stwierdził, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z Konstytucją RP. „Unijne traktaty – jako akty prawa międzynarodowego – mają pierwszeństwo przed prawem krajowym rangi ustawowej, nie mogą jednak wyprzedzać konstytucji” - uznał TK.
W czwartkowym wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE w pełni uwzględnił skargę Komisji Europejskiej.
TSUE podkreślił, że Polska nie może powoływać się na swoją tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od respektowania wspólnych wartości zapisanych w art. 2 Traktatu o UE, takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa i niezależność wymiaru sprawiedliwości, bowiem wartości te „stanowią podstawę samej tożsamości Unii, do której Polska przystąpiła dobrowolnie”. (PAP)
nl/ mok/
Polska, Warszawa




