reklama
kategoria: Prawo
25 listopad 2025

Krzysztof Kwiatkowski: sąd skazał mnie bez dowodów

zdjęcie: Krzysztof Kwiatkowski: sąd skazał mnie bez dowodów / Warszawa, 29.10.2025. Senator KO Krzysztof Kwiatkowski  przemawia na sali obrad Senatu w Warszawie, 29 bm. Senat rozpoczął dwudniowe posiedzenie; ma zająć się m.in. nowelą Prawa o ustroju sądów powszechnych umożliwiającą asesorom sądowym orzekanie w sprawach, którymi zajmują się wydziały rodzinne i nieletnich w sądach rejonowych oraz wnioskami I prezes Sądu Najwyższego o odwołanie pięciu ławników SN. (jm) PAP/Marcin Obara
Warszawa, 29.10.2025. Senator KO Krzysztof Kwiatkowski przemawia na sali obrad Senatu w Warszawie, 29 bm. Senat rozpoczął dwudniowe posiedzenie; ma zająć się m.in. nowelą Prawa o ustroju sądów powszechnych umożliwiającą asesorom sądowym orzekanie w sprawach, którymi zajmują się wydziały rodzinne i nieletnich w sądach rejonowych oraz wnioskami I prezes Sądu Najwyższego o odwołanie pięciu ławników SN. (jm) PAP/Marcin Obara
B. prezes NIK, senator KO Krzysztof Kwiatkowski, skazany przez sąd w sprawie obsadzania stanowisk w Najwyższej Izbie Kontroli, ocenił w stanowisku przekazanym PAP, że sąd podjął decyzję bez materiału dowodowego. Kwiatkowski zapowiedział apelację.
REKLAMA

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył kary 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu senatorowi, b. prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu oraz 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu b. szefowi klubu PSL Janowi Buremu w sprawie dotyczącej obsadzania i konkursów na stanowiska w NIK w 2013 r. Wyrok jest nieprawomocny.

Kwiatkowski przekazał PAP, że będzie się odwoływał od wyroku, gdyż - jak podkreślił - sąd "podjął decyzję bez materiału dowodowego i z nagraniami, których nigdy nie odsłuchał". Ponadto, jak dodał, "stenogramy są inne niż ich treść".

- Przesłuchanych zostało ponad 130 świadków - wszyscy mówili, że nie wpływałem na decyzje żadnej z tych osób w rozstrzygnięciach konkursowych - stwierdził Kwiatkowski.

Jak powiedział, oryginały nagrań podsłuchanych rozmów, które miały być dowodem w sprawie, zaginęły w trakcie rządów PiS, a materiał, który trafił do sądu był "pocięty, zmanipulowany i niezgodny ze stenogramami".

Kwiatkowski zaznaczył też, że wyrok wydała sędzia, której mąż jest obrońcą w postępowaniu dyscyplinarnym Łukasza Piebiaka, sędziego, b. wiceministra sprawiedliwości, zamieszanego w tzw. aferę hejterską.

Sędzia Izabela Szumniak w uzasadnieniu wtorkowego wyroku wskazała, że sąd nie miał żadnej wątpliwości co do autentyczności materiału dowodowego.

Według sędzi, przesłuchani w sprawie świadkowie „zasadniczo nie mieli wiedzy o pozaprawnych i nieoficjalnych działaniach Krzysztofa Kwiatkowskiego i Jana Burego” w zakresie wyłonienia konkretnych osób na stanowiska w delegaturach NIK. Dodała jednak, że świadkowie „bez trudu rozpoznali głosy osób uczestniczących w dowodowych nagraniach rozmów telefonicznych, co potwierdzało ich autentyczność”. Wobec tego - podkreśliła sędzia - zeznania te należy uznać za „w znacznej części” wiarygodnie.

Proces dotyczący zarzutów nadużycia władzy przy obsadzaniu stanowisk w Najwyższej Izbie Kontroli w 2013 r. toczył się od 2018 r.

Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany przez prokuraturę w sierpniu 2017 r. Kwiatkowskiemu zarzucono cztery przestępstwa m.in. nadużycia władzy w związku z postępowaniami konkursowymi na stanowiska dyrektora delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora delegatury w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska Izby. Natomiast Bury został m.in. oskarżony o podżeganie do nadużycia władzy przy okazji konkursów na stanowiska dyrektora delegatury NIK w Rzeszowie i jego zastępcy.

Sąd uniewinnił Kwiatkowskiego od jednego z czterech zarzutów, a Burego uniewinnił od jednego z trzech zarzutów. Obaj byli obecni we wtorek w sądzie - zgodzili się na podawanie nazwisk.

W sprawie oskarżony był też b. wicedyrektor rzeszowskiej delegatury NIK Paweł A. Jemu również sąd wymierzył karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Kary wobec wszystkich oskarżonych zostały zawieszone na okres próby dwóch lat. Jednocześnie sąd wymierzył grzywny - Kwiatkowskiemu i Buremu po 50 tys. zł, zaś Pawłowi A. - 30 tys. zł.(PAP)

kmz/ par/



Polska, Warszawa

PRZECZYTAJ JESZCZE
Zamieszczone na stronach internetowych portali działających w grupie Twoje-Miasto materiały sygnowane skrótem „PAP” objęte są ochroną polskiego i międzynarodowego prawa własności intelektualnej. Jakiekolwiek wykorzystanie tych materiałów, w tym w celu eksploracji tekstów i danych, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dotyczącymi dozwolonego użytku osobistego, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce