Szef MON: Polska musi przyspieszyć zbrojenia, niezależnie od rozwoju sytuacji na Ukrainie
Kosiniak-Kamysz, komentując w poniedziałek wspólne oświadczenie Marco Rubio i Andrija Jermaka, ocenił je jako „dużo bardziej pozytywny sygnał niż same doniesienia o planie pokojowym”. Podkreślił, że kluczowe jest, aby Ukraina była „podmiotem tego działania, a nie przedmiotem”.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że nawet pozytywne sygnały z procesu negocjacyjnego nie mogą prowadzić do ograniczenia wysiłku Polski w zakresie modernizacji armii. – I tak się musimy zbroić, musimy budować bezpieczeństwo – zaznaczył.
Szef MON powiedział, że „jak mantrę” będzie przypominał o konieczności zbrojenia, aby „nasze działania nie zostały spowolnione, żeby komuś nie przyszło do głowy ograniczać budżetu na bezpieczeństwo”.
W jego ocenie Polska powinna jeszcze bardziej przyspieszyć działania modernizacyjne armii. – Uważam, że przyspieszenie będzie konieczne, jeszcze więcej, jeszcze w krótszym czasie – oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio i szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak powiedzieli w niedzielę w Genewie, że odbyli najlepsze dotąd spotkanie na temat zakończenia wojny w Ukrainie, a oba zespoły pracują nad zmianami do propozycji pokojowej USA.
Rubio i Jermak poinformowali dziennikarzy o znaczących postępach w rozmowach w Genewie nad 28-punktowym planem pokojowym USA. Jak podkreślili, obie strony przeanalizowały projekt punkt po punkcie i pracują nad zmianami. – Dokonaliśmy bardzo dużego postępu i zmierzamy ku sprawiedliwemu i trwałemu pokojowi, na jaki zasługuje naród ukraiński i jakiego pragnie bardziej niż ktokolwiek inny na tej planecie – powiedział w niedzielę Jermak.
W poniedziałek przebywający na szczycie Unia Europejska-Unia Afrykańska w stolicy Angoli, Luandzie, liderzy państw UE – w tym polski premier Donald Tusk – odbyli specjalne spotkanie poświęcone przedstawionemu przez USA 28-punktowemu planowi pokojowemu dla Ukrainy. Z kolei w niedzielę w Genewie w Szwajcarii spotkali się przedstawiciele nieformalnej grupy E3 Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a także UE, USA i Ukrainy.
Szczegóły 28-punktowego planu opublikował w czwartek portal Axios. Zgodnie z nim Kijów miałby zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.
W piątek Reuters podał, powołując się na dwie osoby zaznajomione ze sprawą, że Stany Zjednoczone zagroziły ograniczeniem przekazywania informacji wywiadowczych i dostaw broni dla Ukrainy, aby zmusić ją do zaakceptowania porozumienia pokojowego z Rosją. Prezydent Donald Trump oświadczył zaś, że dał Ukrainie czas do czwartku na to, by zgodziła się na zaproponowany przez Amerykanów plan zakończenia wojny. W sobotę Trump stwierdził natomiast, że proponowany plan nie jest jego ostateczną ofertą dla Ukrainy.
W niedzielę agencja Reutera podała, że w kontrpropozycji do planu USA europejscy liderzy żądają od Moskwy rekompensaty finansowej dla Kijowa i zamrożenia rosyjskich aktywów do czasu jej wypłaty. Przewiduje ona również zobowiązanie Ukrainy do powstrzymania się od prób militarnego odzyskania okupowanych obszarów swojego państwa i przeprowadzenia negocjacji w sprawie terytoriów zajętych przez Rosję. (PAP)
wdz/ sdd/ mhr/
Polska, Kielce




