Siemoniak: Od grudnia 2023 nikt ze służb nie gra przeciekami, nie ujawnia szczegółów teczek
Siemoniak odniósł się do zarzutów szefa BBN Sławomira Cenckiewicza, który po poniedziałkowej publikacji Gazety Wyborczej zarzucił służbom specjalnym wyciek informacji o jego lekach.
"Zauważam wieloletnią obsesję pana Cenckiewicza na moim punkcie wyrażaną w setkach emocjonalnych i obraźliwych wpisów na X. Nie dziwię się więc, że i tym razem posądza służby specjalne o rzekome przecieki w swojej sprawie, gdy pełna dokumentacja też była np. w sądzie, instytucjach medycznych, a temat problemów jego poświadczenia był szeroko omawiany w służbach za rządów PiS" - stwierdził minister.
Siemoniak napisał, że od dwóch lat "nikt ze służb nie gra przeciekami, nie ujawnia szczegółów teczek kadrowych, nie wzywa kamer TV na zatrzymania itp.".
"To były metody za rządów PiS. Coś się komuś pomyliło" - dodał w poniedziałkowym wpisie na X.
Wcześniej w poniedziałek w wywiadzie dla radia Plus minister koordynator służb specjalnych pytany o artykuł Gazety Wyborczej "Leki szefa BBN. Wiemy, co w ankiecie bezpieczeństwa zataił Sławomir Cenckiewicz" i jego oskarżenie na X wobec tajnych służb o wyciek tych wrażliwych danych zapewnił, że generalnie jest przeciwnikiem wycieków, przekazywania takich informacji i będzie postępowanie wyjaśniające, ponieważ "jak w każdej sprawie, kogokolwiek to dotyczy, nie ma zgody na wycieki ze służb". (PAP)
ago/ mark/
Polska, Warszawa




