Piotr Gliński: na konwencji programowej PiS Kaczyński raczej nie „namaści” nikogo na premiera
B. wicepremier, b. minister kultury, poseł PiS Piotr Gliński, przewodniczący rady programowej PiS, który wielokrotnie współtworzył projekty programowe ugrupowania, przekazał w rozmowie z PAP, że podczas dwudniowej konwencji pod hasłem „Myśląc: Polska”, która potrwa od piątku do soboty w Katowicach, odbędą się łącznie 132 panele dyskusyjne – jedna sesja plenarna, 17 sesji głównych i 114 paneli specjalistycznych.
Jak dodał, łącznie weźmie w nich udział ponad 600 osób, w tym politycy PiS i eksperci związani z partią czy środowiskami prawicowymi. Według polityka będzie też kilka tysięcy uczestników. Źródło PAP związane z partią przekazało, że koszt konwencji to 1 mln–1,5 mln zł.
Gliński, nawiązując do konwencji programowych PiS z 2015 i 2019 r., podkreślił, że tegoroczna konwencja również przybierze formułę debaty na tematy z obszaru zainteresowań PiS. – Oprócz tematów specjalistycznych i resortowych, jak sesja mieszkaniowa, sesja poświęcona zdrowiu, obronności, finansom, mamy też przekrojowe sesje, które dotyczą wartości, jak wolność, wspólnota, aspiracje – wymienił.
Przypomniał, że to podczas konwencji w 2015 r. PiS przedstawiło najważniejsze dla siebie projekty, m.in. program 500+, budowę CPK czy plan na zmniejszenie luki VAT. Po czym, jak dodał, PiS wygrało wybory. Pytany, czy i w tym roku partia zaproponuje podobne w rozmachu inicjatywy, Gliński przyznał, że nie ma jeszcze gotowego programu politycznego na wybory parlamentarne w 2027 r. Jak podkreślił, konwencja stanowi etap przygotowywania programu.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek przekazał PAP, że konwencja stanowi otwarcie dyskusji programowej, która będzie toczyła się w PiS przez kolejne miesiące. Jak dodał, wydarzenie ma służyć m.in. zdiagnozowaniu problemów i wyzwań.
Według Glińskiego, można się spodziewać, że wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który będzie otwierał i zamykał konwencję, będą miały swoją wagę polityczną. - Na konwencji programowej prezes raczej nikogo nie będzie namaszczał na premiera (teoretycznego rządu PiS – PAP), ale pan prezes jest oczywiście wolny w swoich wypowiedziach - zaznaczył polityk.
Podczas manifestacji PiS w Warszawie na początku października w czasie przedstawiania obecnych na scenie b. premierów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego oraz b. wicepremiera Mariusza Błaszczak Kaczyński o b. ministrze edukacji Przemysławie Czarnku powiedział, że „nie był jak dotąd premierem, ale pewnie będzie”.
Gliński zaznaczył, że charakter wystąpień Kaczyńskiego na konwencji będzie programowy. - Prezes raczej będzie mówił o logice funkcjonowania programów merytorycznych w polityce, o wiarygodności programowej PiS i o tym, co jest dla Polaków najważniejsze w obecnej sytuacji - dodał polityk PiS.
Według niego, wszystkie 17 głównych sesji są „niebywale ważne - tylko z różnego punktu widzenia”. Jak zaznaczył, łącznie trzy sesje, jedno wydarzenie specjalne i wiele paneli będą poświęcone tematom dotyczącym obronności, skupiającym się m.in. na podkreśleniu znaczenia amerykańskiego wsparcia wojskowego w Polsce czy na nowoczesnych technologiach wojskowych.
Jak wynika z agendy wydarzenia, za sesję dotyczącą finansów odpowiedzialny jest b. premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki, główną sesją dotyczącą bezpieczeństwa zajmuje się b. szef MON i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, a sesja ws. polityki społecznej przypadła b. premier, wiceprezes PiS Beacie Szydło. Gliński zaznaczył, że wbrew pierwotnym założeniom b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pojawi się jednak na głównej sesji o wymiarze sprawiedliwości. Jak mówił, początkowo Ziobro nie miał brać w niej udziału najprawdopodobniej ze względów zdrowotnych.
Gliński zaznaczył, że pojawiło się także oczekiwanie ze strony partii i środowisk okołopartyjnych, by stworzyć sesję dotyczącą dyskusji nt. nowej konstytucji zorganizowaną przez b. ministra edukacji Przemysława Czarnka. Zwrócił uwagę na udział w sesji szefa Kancelarii Prezydenta Zbigniewa Boguckiego, który będzie reprezentował stanowisko prezydenta Karola Nawrockiego.
Polityk przekazał, że wiele osób związanych z prezydentem wyraziło gotowość do wzięcia udziału w konwencji i – jak dodał – spotkał się w tej sprawie z Nawrockim. Wskazał, że jeden z paneli specjalistycznych dotyczy kierunków prezydentury Nawrockiego. – Tam, gdzie będziemy debatować o Polsce, powinni być przedstawiciele prezydenta – podkreślił. Oprócz Boguckiego w wydarzeniu wezmą też udział m.in. szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker i prezydenccy ministrowie: Marcin Przydacz, Adam Andruszkiewicz czy doradca prof. Andrzej Nowak.
Dopytywany, czy podczas konwencji będzie lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz, który w ostatnim czasie pojawiał się na wydarzeniach partii, Gliński odparł, że Bąkiewicz jest „bardziej znany z działalności politycznej i społecznej niż ściśle programowej”. – Jeżeli pan Robert Bąkiewicz się pojawi, to nie będzie głównym elementem konwencji programowej, bo jest znany z innych działań i z innego typu funkcjonowania w życiu publicznym – dodał.
Jak mówił Gliński, kilkadziesiąt organizacji pozarządowych, głównie think tanków i wydawnictw, będzie miało swoje stoiska na konwencji, w tym m.in. kluby „Gazety Polskiej”. Bochenek podkreślił, że swój udział w konwencji potwierdzili polscy i zagraniczni fachowcy, eksperci, m.in.: byli ministrowie obrony państw Bałtyckich, przedstawiciele władz litewskich, profesorowie prawa, eksperci medyczni czy dziennikarze. - Wydarzenie jest otwarte dla każdego. Nie są konieczne wcześniejsze zapisy - dodał.
Gliński poinformował, że po zakończeniu konwencji można się spodziewać, że kierownictwo partii powoła zespół programowy, który rozpocznie pracę nad programem PiS na kolejne wybory parlamentarne – m.in. w oparciu o wnioski z konwencji i przyszłą sytuację w polskiej i zagranicznej geopolityce. Jak mówił dla PAP w lipcu, jest możliwe, że program zostanie ukończony do końca b.r., ale będzie to zależało od dynamiki sytuacji politycznej.
Katarzyna Lendzion (PAP)
kl/ par/ mhr/
Polska, Warszawa




