Kotula: w piątek o godz. 11 Lewica i PSL zaprezentują szczegóły projektu ustawy o związkach nieformalnych
Kotula została zapytana, czy przedstawienie szczegółów ustawy regulującej kwestię związków partnerskich nastąpi w piątek. Posłanka potwierdziła tę informację i dodała, że nastąpi to o godz. 11 w Sejmie.
- Jutro, mogę to potwierdzić, o godz. 11 w Sejmie, lider Lewicy i lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, czyli marszałek Włodzimierz Czarzasty, premier Kosiniak-Kamysz, ale także (posłanka PSL) Urszula Pasławska i ja ogłosimy państwu szczegóły tej ustawy, podamy także nazwę - przekazała Kotula.
Dopytywana o to, jaką nazwę będzie nosił projekt ustawy stwierdziła, że jej zdaniem jest to kwestia „drugorzędna”. - Kołacze mi w głowie od wielu dni taki cytat z mojego ukochanego Williama Shakespeare'a, z Romea i z Julii: czym jest nazwa? „To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało” - stwierdziła.
Potwierdziła, że projekt, który zostanie przedstawiony w piątek w Sejmie, będzie - decyzją premiera Donalda Tuska - projektem rządowym. Przekazała również, że będzie regulował m.in. kwestię dziedziczenia czy rozliczania podatkowego osób pozostających w związkach nieformalnych. Dodała, że projekt nie będzie dotyczyć kwestii przysposobienia.
Kotula podkreśliła, że musi być to projekt, który podpisze prezydent Karol Nawrocki. Zapytana, czy rozmawiała na ten temat z prezydentem powiedziała, że spotkała się z nim po raz pierwszy w środę podczas jej odwołania z Rady Dialogu Społecznego.
- Powiedziałam, że mam nadzieję, że będą inne okazje do współpracy i tą okazją chciałabym, żeby była poważna rozmowa o dobrym rozwiązaniu, który może objąć ochroną wiele osób w Polsce, dać im poczucie bezpieczeństwa - stwierdziła. Dopytana, czy jej zdaniem prezydent podpisze ustawę powiedziała, że myśli, że „tam jest otwartość”.
Projekt regulujący kwestię związków partnerskich ma być rozwiązaniem kompromisowym, wypracowanym wspólnie przez PSL i Lewicę. Posłanka PSL Urszula Pasławska zapewniła w czwartek w Studiu PAP, że projekt nie będzie miał charakteru światopoglądowego i że zawierana umowa między partnerami będzie podlegać pod prawo cywilne, a nie - jak w poprzednich propozycjach minister Katarzyny Kotuli i Lewicy - prawo administracyjne.
Pasławska poinformowała, że przyszła ustawa będzie dotyczyć kwestii majątkowych, podatkowych i dostępu do informacji. Dodała, że przepisy będą miały „bezpieczniki”, by uniknąć sytuacji, że umowa jest zawierana w celu uniknięcia zobowiązań podatkowych. - Aby nie były to czynności pozorne dla ominięcia czynności podatkowych, takich jak chociażby podatek od darowizny czy wspólne rozliczanie się z podatku - zaznaczyła.
Według informacji PAP, projekt ustawy regulujący sytuację związków tej samej płci, a także par heteroseksualnych, które nie chcą zawierać małżeństwa, ma zawierać ok. 20 uprawnień dla takich związków, m.in. wspólne rozliczenie podatkowe, dziedziczenie, dostęp do informacji medycznej partnera. Umowa ma być zawierana u notariusza, a następnie rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego. (PAP)
iwo/ rbk/
Polska, Warszawa
