reklama
kategoria: Miasto
13 wrzesień 2025

Odbudowa miasta po powodzi zajmie od 5 do 6 lat

zdjęcie: Odbudowa miasta po powodzi zajmie od 5 do 6 lat / v14710481
v14710481
Odbudowa Kłodzka do stanu sprzed powodzi zajmie od 5 do 6 lat - przyznał burmistrz miasta Michał Piszko. Straty w wyniku ubiegłorocznego kataklizmu i wyceniono na 175 mln zł. Do tej pory do miasta trafiło 80 mln zł rządowej pomocy. Burmistrz zaznaczył, że tempo odbudowy zależy nie tylko od pieniędzy.
REKLAMA

W rozmowie z PAP Michał Piszko ubiegłoroczne straty miasta ocenił na 175 mln zł. - Do dzisiaj w formie dofinansowań, różnego rodzaju decyzji z poszczególnych ministerstw, mówiąc o usuwaniu skutków powodzi, jak również później na odbudowę, Gmina Miejska Kłodzko otrzymała ponad 80 milionów złotych - powiedział burmistrz.

To środki z poszczególnych resortów m.in. ministerstwa sportu. Zostały przeznaczone na odbudowę stadionu, basenu odkrytego, kortów tenisowych, boiska pełnowymiarowego ze sztuczną nawierzchnią i hali sportowej.

Z drugiej strony naprawy wymaga infrastruktura drogowa. Jak wyliczył burmistrz chodzi m.in. o ulice Dworcową, Daszyńskiego, Grottgera wraz z zabytkowym Mostem Żelaznym.

W przypadku ul. Dworcowej wykonawca został wyłoniony, a prace trwają. Odbudowa Mostu Żelaznego wymagała jednak bardziej skomplikowanej procedury z uwagi na zabytkowy charakter obiektu, ale miasto złożyło już wnioski o pozwolenia na budowę.

- Jeśli chodzi o ulice Grottgera i Daszyńskiego, to jesteśmy w procedurze przygotowywania dokumentów na przetargi. Oczywiście są w tej chwili przejezdne, bo tam gdzie woda zrobiła wyrwy, uzupełniamy cały czas materiał, sypiemy kruszywo, żeby można było przez to spokojnie przejechać - powiedział burmistrz.

Prace trwają również przy odbudowie przedszkola przy ulicy Grunwaldzkiej. Najszybciej, bo półtora miesiąca po powodzi udało się wyremontować piwnicę i kotłownię w Szkole Podstawowej nr 1.

Do tej pory udało się oddać do użytku obiekt hotelowy przy Ośrodku Sportu i Rekreacji. Chodzi o cały hotel z domkami letniskowymi i restauracją, który był wynajmowany przez grupy sportowe. Wyremontowano też boisko dla piłkarzy i kolejne cztery boiska dla juniorów i młodszych dzieci. Przy OSiR powstał nowy plac zabaw.

Jak wylicza burmistrz, dzięki wsparciu Banku Gospodarstwa Krajowego udało się kupić 15 mieszkań na rynku prywatnym za 7,5 mln zł i 5 mieszkań z Agencji Mienia Wojskowego za 2,5 mln zł. Miasto dostało również gwarancję finansową na budowę 14 mieszkań przy ul. Rajskiej w domach w zabudowie bliźniaczej.

Miasto szykuje dokumentacje projektowe na kolejne zadania i czeka na dofinansowania. - Z tym, że tutaj niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo cały proces odbudowy, wykonania wszystkiego zgodnie z prawem zamówień publicznych potrwa i zajmie nam trochę czasu - przyznał Piszko.

Według niego, aby miasto wróciło do stanu sprzed powodzi potrzeba od 5 do 6 lat. Wśród kłopotów wyliczył brak urzędników. Zwłaszcza, że oprócz odbudowy po powodzi, samorząd musi realizować bieżące inwestycje, które zostały rozpoczęte wcześniej. To sprawia, że zakres obowiązków dla magistratu się powiększył.

- W tej chwili zatrudniłem dwóch pracowników Wydziału Inżynierii Miejskiej. Nie znajdę już specjalistów na rynku, bo to nie sztuka wziąć kogoś z ulicy. To musi być osoba, która ma doświadczenie i u nas się to tak niestety odbywa, że sobie podbieramy pracowników między samorządami. Jednego pracownika pozyskałem z gminy wiejskiej Kłodzko, a drugiego ze starostwa powiatowego w Kłodzku. I drżę, żeby mi nikt nie próbował podkupić tych, których mam - stwierdził burmistrz.

Pytany o to co najbardziej zapamiętał z powodzi, która nawiedziła Dolny Śląsk w 2024 r., burmistrz wspomina moment, w którym fala powodziowa z pękniętego zbiornika na Morawce wdarła się do miasta. - To było między godziną 13.50 a 14.20. To zapamiętam najbardziej, bo wtedy akurat byłem w okolicy rzeki, dokładnie na ulicy Morcinka. To tak szybko się działo - wspomina burmistrz.

Jak powiedział, do miasta docierały nieoficjalne informacje, że coś stało się ze zbiornikiem, ale oficjalne kanały na ten temat milczały.

- To najbardziej mi utkwiło w głowie, ta przybierająca natychmiast woda. Szczęście w nieszczęściu, że było to w ciągu dnia, pamiętnego 15 września w niedzielę, w tych godzinach popołudniowych. Jeżeli to byłoby wieczorem, to nie wyobrażam sobie sytuacji, jakby to dalej wyglądało na osiedlu chociażby Malczewskiego i sytuacji osób, które byłyby w mieszkaniach na parterze - powiedział burmistrz Kłodzka. (PAP)

kak/ mark/ bst/ lm/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce