Koleje Śląskie szkolą pracowników z reagowania w sytuacjach konfliktowych
Jak przekazał w piątkowej informacji rzecznik KŚ Bartłomiej Wnuk, 73 takie przypadki w pierwszym półroczu br., to o 27 więcej, niż w całym ub. roku.
„W odpowiedzi na rosnącą liczbę incydentów z udziałem agresywnych podróżnych, regionalny przewoźnik prowadzi cykl praktycznych szkoleń z reagowania w sytuacjach kryzysowych, samoobrony i udzielania pierwszej pomocy” - przekazał Wnuk.
Wyjaśnił, że chodzi o działanie prewencyjne i zwiększenie kompetencji pracowników, czyli wdrożenie narzędzi, które mogą pomóc w sytuacjach zagrożenia ze strony agresywnych podróżnych.
W piątek odbyło się drugie w tym roku szkolenie dla pracowników, które poprowadził m.in. były operator pododdziału specjalnego. Szkolenia mają charakter cykliczny i są adresowane do wszystkich członków drużyn konduktorskich KŚ.
To łącznie 363 osoby w tym: 35 młodszych konduktorów, 77 konduktorów, 3 starszych konduktorów, 238 kierowników pociągów oraz 10 starszych kierowników pociągów.
Kursy składają się z zajęć praktycznych i teoretycznych. Odbywają się w siedzibie Kolei Śląskich i na terenie katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego.
Program obejmuje rozpoznawanie sytuacji ryzykownych, deeskalację konfliktów, zasady udzielania pierwszej pomocy, a także techniki samoobrony, jak uniki czy kontrola dystansu. Szkolenia odbywają się w niewielkich, kilkunastoosobowych grupach.
Z analizy przewoźnika wynika, że najczęściej agresywne zachowania u podróżnych wyzwalają kontrola biletów (stwierdzony w jej trakcie brak ważnego biletu) oraz opóźnienie pociągu. Agresywni są również pasażerowie pod wpływem alkoholu czy środków psychoaktywnych.
Zdarzają się agresja słowna i fizyczna, od wyzwisk i gróźb po uderzenia, a nawet próby wyciągnięcia z pociągu. „Tylko w tym roku jedna z konduktorek została uderzona w twarz przez pasażera bez biletu, a konduktor w klatkę piersiową, co zakończyło się interwencją pogotowia” - zrelacjonował Wnuk.
Inny pracownik usłyszał groźby, które sprawiły, że obawiał się o swoje bezpieczeństwo również po pracy. Zdarzył się też przypadek, w którym pasażer próbował siłą wyciągnąć kierownika pociągu z wagonu.
Koleje Śląskie przypominają, że od 2023 r. drużyny konduktorskie, maszyniści i inni członkowie obsad pociągów podczas wykonywania obowiązków służbowych korzystają z ochrony prawnej równej funkcjonariuszom publicznym.
„W praktyce oznacza to tyle, z˙e przedmiotem ochrony prawnokarnej jest nietykalność cielesna i godność osobista naszych pracowników podczas sprawowania przez nich czynności służbowych – wyjaśnił rzecznik KŚ.
Spółka wskazuje, że pasażer, który jest świadkiem ataku na członka drużyny konduktorskiej, powinien poinformować innego członka drużyny, aby ten mógł – jeśli to konieczne – zatrzymać pociąg na najbliższej stacji oraz zawiadomić policję lub Straż Ochrony Kolei.
Koleje Śląskie należą do samorządu woj. śląskiego, przewożą ok. 22 mln pasażerów rocznie. Tabor przewoźnika liczy obecnie ok. 65 pociągów.(PAP)
mtb/ mick/
